KS Vulcan - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Osiągnięcia

Drużyna seniorów:

Sezon 2010/2011 – Mistrzostwo Klasy B gr. Warszawa II – awans do A-klasy

Sezon 2012/2013 – Mistrzostwo Klasy A gr. Warszawa II – awans do Ligi Okręgowej

Sezon 2013/2014 – 4 miejsce w Lidze Okręgowej gr. I

Sezon 2017/2018 – 1/8 Okręgowego Pucharu Polski (MZPN)

Warto wspomnieć:

  • W sezonie 2010/2011 Vulcan został mistrzem B-klasy zdobywając 64pkt w 22 meczach (21 zwycięstw, 1 remis i 0 porażek)
  • W swoim debiutanckim sezonie w Lidze Okręgowej Vulcan zajął wysokie jak na beniaminka 4 miejsce. Warto wspomnieć że Vulcan urywał punkty trzem najlepszym drużynom w tym sezonie remisując z Hutnikiem Warszawa, dwa razy remisując z Olimpią Warszawa i raz remisując z Dolcanem II Ząbki
  • W Okręgowym Pucharze Polski (MZPN) w sezonie 2017/2018 Vulcan odpadł po serii rzutów karnych decydującej o awansie do ¼ z AP Marcovia Marki (LO) w regulaminowym czasie padł remis 3:3 (3:4 kar.). W swojej drodze do V rundy wyeliminował IV Ligową Pogoń Grodzisk Mazowiecki (2:1) co jest chyba najlepszym osiągnięciem jeśli chodzi o pokonaną drużynę.
  • W sezonie 2015/2016 Pierwsza drużyna Vulcanu występowała w Lidze Okręgowej, natomiast drużyna rezerw w A-klasie. Był to najlepszy sezon klubu pod względem występów drużyn seniorów w oficjalnych rozgrywkach.
  • Najwięcej zwycięstw – 21 (sezon 2010/2011 B-klasa)
  • Najmniej porażek – 0 (sezon 2010/2011 B-klasa)
  • Najwięcej strzelonych bramek – 104 (sezon 2010/2011 B-klasa)
  • Najmniej straconych bramek – 22 (sezon 2012/2013 A-klasa)
  • Najwięcej zwycięstw w domu – 11 (sezon 2012/2013 A-klasa)
  • Najwięcej zwycięstw na wyjeździe – 11 (sezon 2010/2011 B-klasa)
  • Najwięcej goli w domu – 53 (sezon 2010/2011 B-klasa)
  • Najwięcej goli na wyjeździe – 51 (sezon 2010/2011 B-klasa)
  • Najwyższe zwycięstwo – sezon 2012/2013 A-klasa
    z Wisłą Maciejowice 1-12 (25 Sierpnia 2012)
  • Najwyższe zwycięstwo w domu – sezon 2014/2015 Liga Okręgowa
    z Mewą Krubin 11-1 (4 Października 2014)

Kontakt

email: vulcanwolkamladzka@gmail.com

 

 

 

Aktualności

Legionovia okiem Łukasza Suligi

  • autor: scheva, 2014-04-20 19:34

Łukasz opowiedział nam dzisiaj o ostatnim przegranym ligowym spotkaniu pierwszej drużyny Vulcanu. O nowej pozycji Maria, o błędach sędziowskich, o zaginionych kanapkach trenera Balińskiego. Zapraszamy do rozwinięcia

 

 Jak z Twojej perspektywy wyglądał ten mecz, była szans dowieźć korzystny rezultat do końca?

Łukasz: Patrząc na ten mecz można stwierdzić, że po byciu w niebie zostaliśmy zesłani do piekła :)Mecz można było wygrać , ale zabrakło szczęścia , w 18 min po akcji Marczak - Boniec- Jackowski - Karwczyk - Raszka (strzelec bramki) prowadziliśmy 0:1 , ale pierwsze 15 min nie wróżyły takiego obrotu spotkania gdzyż to piłkarze z Legionowa dyktowali warunki na boisku , duża ilość podań, wysoki pressingi i ciągłe ataki sprawiały , że Vulcan na początku zamknął się na swojej połowie. Taką najgrozniejsza sytuacją dla Legionovii wydaje się ta z 3 min gdzie po groźnej akcji prawą strona boiska i mocnym płaskim wstrzeleniem piłki wzdłuż bramki Arek Kałowski tylko odprowadził wzrokiem futbolówkę która przeleciała obok słupka. Radość nie trwała zbyt długo , wyprowadzający akcję kapitan Vulcanu Michał Seler niestety wykonał niedokładny przerzut na lewą flankę do Jarka Krawczyka i drużyna z Legionowa ruszyła z kontratakiem , ogrywając w dość łatwy sposób w polu karnym naszych dwóch środkowych obrońców Michał Szczepanika i Mariusz Jesiotra i dokładnym strzałem w długi róg bramki doprowadził do remisu 1:1 w 33 min. I takim wynikiem zakończyła się pierwsza część spotkania. Po przerwie już w 54 min po rzucie wolnym wykonywanym przez Michała Selera , Kamil Marczak strącił piłkę głową w kierunku bramki i strzelił bramkę na 1:2 , przy tym golu duży udział miał również bramkarz gospodarzy który był źle ustawiony i dostał za tzw "kołnierz". Podwyższyć wynik spotkania na 1:3 mogi sami piłkarze Legionowa strzelając sobie bramkę samobójczą ale piłka uderzajac w wewnętrzną stronę słupka wyleciała na boisko. W 78 min po błędzie sędziego gównego i bocznego który nie dostrzegł ewidentnego dotknięcia piłki ręką przy prawej lini bocznej , puścił akcję którą doprowadziła do akcji która dała gospodarzą rzut karny , ( Michał Jackowski został przypadkowo nabity piłką w łokieć , a sędzia wskazał na wapno ) i zrobiło się 2:2 .5 min przed zakończeniem regulaminowych 90min z interwencją w polu karnym spóźnił się Arek Kałowki i po jego faulu na zawodniku gospodarzy sędzia dyktuje drugą jedenastkę którą wykorzystują i robi się 3:2 . W doliczonym czasie gry konsekwencją uzyskania choćby remisu (przesunięcie Jesiotra do przodu) , Legionovia po raz kolejny wyprowadziła kontrę i ustaliła wynik spotkania na 4:2. 

W moim odczuciu na wyniku zaważyły dwie zdarzenia pierwsze to te gdy piłkarze Legionovi nie wpakowali sobie swojaka i było by 1:3 i myślę ,że załatwiłoby to sprawę , a druga to ta nie odgwizdana wcześniej ręka w 78 min.
Ale nie ma co gdybać szkoda , ale trzeba przyznać zawonikom gospodarzy to , że byli piłkarsko lepszą drużyną, ale swoim zachowaniem pod koniec spotkania w szczególnej uwadze bramkarz pokazał swoją kulturę osobistą że stoi ona na poziomie wielkiego miejskiego chamstwa i buractwa .

2 Jak na nowej pozycji spisywał się Mariusz Zawadka?

Mariusz pokazał się z bardzo dobrej strony i spełniał w większości te cele które powierzył mu trener Baliński.
Tym meczem popularny Mariola udowodnił iż jest dość uniwersalnym graczem i że nawet piłkarze w jego wieku mogą zagrać jak doświadczeni koledzy którzy mają już rozegrane mecze w wyższych ligach .
3 Gwizdnąłbyś karnego za przypadkową rękę Miniasa?

Powiem tak ręka była ewidentna , nawet nie mozna było protestować i ja również bym podyktował 11 ale nie mówilibysmy jeszcze raz do tego wrócę ,że jak by sędzia podjął decyzję o gwizdnięciu ręki po dotknięci piłki przez zawodnika gospodarzy to nie bło by ani ręki u Michała ani karnego co dopiero mówić o brace i remisie. Mecz by pewnie ułożył się inaczej. 
4 Kto dziś najbardziej wyróżniał się na boisku?

Myślę że dwóch Mariuszy Zawadkę i Bońca i Kamila Marczaka .
5 Dlaczego zjadłeś kanapki trenera Balińskiego?

 A co do Kanapek to nie ja choć bym z miłą chęcia spróbował specjałów kulinarnych żony Trenera Balińskiego :) 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1185]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Wyszukiwarka

Reklama

Dane do Przelewu

Klub Sportowy Vulcan Wólka Mlądzka

ul. Spartańska 23

05-400 Otwock

Numer rachunku bankowego:

79 1240 2119 1111 0010 0414 9315

 

Buttony

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 3 gości

dzisiaj: 101, wczoraj: 220
ogółem: 3 240 081

statystyki szczegółowe